Terapia zabawą na placu zabaw


Dzieci uwielbiają place zabaw, bo mogą tam się bezpiecznie wyszaleć, a zabawa oraz ruch dostarczają bodźców, których potrzebuje dziecięcy mózg do lepszego rozwoju. Wszystko więc co dzieje się z ciałem dziecka na placu zabaw sprzyja pracy układu nerwowego i mózgu. W polskiej literaturze przedmiotu temat placu zabaw poruszany jest niezwykle rzadko, garść informacji można znaleźć w opracowaniach internetowych.

Czas spędzony na placu zabaw to dla dziecka:
Lek na poprawę humoru – radość i swoboda jaką wyzwala w dzieciach plac zabaw powoduje uwolnienie się  w ich organizmie substancji chemicznych, które korzystnie wpływają na pracę mózgu i jeszcze bardziej poprawiają nastrój dziecka.

Czynnik uspakajający – taki wpływ może mieć huśtanie. Oddziałuje ono na część układu nerwowego, która jest odpowiedzialna za prawidłową równowagę, nieoceniony wpływ ma także na koncentrację i skupienie. Dziecko korzystając z  huśtawki doskonali  wzrokową kontrolę położenia własnego ciała jak i orientację w przestrzeni. Natomiast nieco starsze dziecko ucząc się samodzielnie bujać opanowuje pewne sekwencje ruchów – „nóżki w górę, nóżki w dół” koordynując tym samym pracę poszczególnych kończyn czy części ciała.


Usprawnianie ciała – dzięki  urządzeniom na placu zabaw dzieci uczą się kontroli swoje ciała, poznają jego ograniczenia i możliwości, kształtują umiejętność koordynowania i planowania ruchów. Kiedy dziecko intensywnie się rusza, wzmacniają się mięśnie i kości. Gdy wspina się po drabinkach ćwiczy naprzemienne ruchy rąk i nóg, a te doskonale wpływają na współdziałanie półkul mózgowych.

Stymulacja zmysłów i rozwijanie sprawności intelektualnej – podczas zabawy na placu zabaw dziecko dostarcza sobie bodźców stymulujących układ nerwowy, a także poszczególne zmysły między innymi dotyku, wzroku, słuchu czy równowagi na przykład poprzez chodzenie po piasku, przesypywanie go, stawianie babek. Dziecko ma także naturalną sytuację do planowania, konstruowania, trenowania wyobraźni przestrzennej, oceniania efektów swoich zamysłów i działań. Nie zapominajmy także,  że trzymanie łopatki, przesypywanie, ugniatanie, kopanie pisku „gołymi rękami”, rysowanie palcem, patykiem niewątpliwie sprzyja rozwojowi małej motoryki.

Nawiązywanie kontaktów społecznych – Gdzie można poćwiczyć czekanie na swoją kolej? Na przykład w kolejce do zjeżdżalni. W piaskownicy można doskonalić umiejętność współpracy wymieniając się foremkami, łopatkami i wiaderkami, a przy karuzeli współdziałania. Zabawa na placu zabaw to trening współpracy, kreatywności i współzawodnictwa, a także nauka budowania relacji z innymi maluchami. Dzieci zdobywają wiedzę o sobie i kontaktach z rówieśnikami. Doświadczają różnych uczuć tych jak najbardziej pozytywnych ale i tych mniej przyjemnych ale mimo wszystko potrzebnych. Drobne starcia o łopatkę czy wiaderko są nieuniknione i zdarzają się najlepszym towarzystwie kilkulatków.

Nabywanie pewności siebie i odwagi – dziecko na zjeżdżalni, pajęczynie łapie równowagę, oswaja się z tym, że jego ciało bezwładnie zjeżdża na zjeżdżalni, a przy okazji nabywa umiejętności asekurowania się przed ewentualnym upadkiem i szybko uczy się jak bezpiecznie „wylądować”.

Dlatego zachęcam nie przechodźmy obok placu zabaw obojętnie, wstąpmy, dajmy się dziecku pobawić nawet kilka minut.

 mgr Elżbieta Winiarz-Mróz